Ten opuszczony zamek w Łapalicach na Kaszubach jest bez wątpienia jednym z najbardziej niezwykłych obiektów w Polsce. Jest to największa samowola budowlana w kraju, choć sama budowla nigdy nie została ukończona, pozostając w stanie ruiny.
Historia tego zamku-ruiny sięga czasów, gdy Polska rządzona była przez generała Jaruzelskiego. Wówczas gdański rzeźbiarz i producent mebli postanowił zbudować luksusowy dom letniskowy w okolicach Kaszub, który miałby również służyć jako pracownia artystyczna. Jednak w trakcie realizacji tego projektu zrodziła się w jego głowie wielka koncepcja budowy pałacu, który miał być niezwykle imponującym obiektem. W rezultacie zamek zaczął powstawać niemalże "z ziemi."
Ta nielegalna budowa zamku osiągnęła imponujący rozmiar, zajmując aż 5 hektarów. W obiekcie znajduje się ponad 50 pokoi z nieukończonymi ścianami, 365 okien bez szyb oraz dwanaście wież. To wszystko zostało wybudowane bez wymaganego pozwolenia, i tak przez lata pozostaje w nielegalnym statusie. Mimo to zamek przyciąga uwagę turystów, którzy przybywają, aby zobaczyć tę niezwykłą ruiny.
To miejsce stanowi przykład wyjątkowy nie tylko ze względu na swoją historię, ale także na to, jak nielegalna inicjatywa budowlana może stać się atrakcją turystyczną, a nawet potencjalnym obiektem hotelowym lub spa, zgodnie z planami lokalnych władz. Zamek w Łapalicach jest jednym z unikalnych miejsc w Polsce, które warto odwiedzić, by zrozumieć jego niezwykłą historię i wyjątkowy charakter.
Opuszczony zamek w Łapalicach okazał się nie do zburzenia, dlatego teraz lokalne władze rozważają pomysł przekształcenia go w hotel. Radni z Kartuz podjęli starania w kierunku "ucywilizowania" tej atrakcji turystycznej, opracowując plan zagospodarowania przestrzennego, który pozwoliłby na legalizację tej nielegalnej samowoli budowlanej. Decyzję tę podparto argumentem, że zamek jest zbyt duży i złożony, aby go rozebrać.
Burmistrz Kartuz zauważył, że próba rozbiórki zamku spowodowałaby ogromną ilość gruzu, co stwarzałoby problemy związane z transportem i utrzymaniem lokalnych dróg. Obecny właściciel zamku wyraził zainteresowanie przekształceniem go w hotel i spa, co byłoby interesującym pomysłem na wykorzystanie tego unikalnego miejsca. Na razie najbliższy parking został zamknięty, a turyści muszą dojść pieszo do zamku, co może być pierwszym krokiem w kierunku przekształcenia tego miejsca w atrakcyjny obiekt turystyczny.
Inwestor
Historia inwestora zamku w Łapalicach to historia pełna przeszkód i trudności. Na początku, inwestor nie miał szczęścia, mimo że jego gdańska firma zajmująca się produkcją mebli oraz milionowe kontrakty na dostawy miały być pewnym wsparciem dla budowy zamku.
Pierwsze problemy pojawiły się w momencie, gdy firma inwestora wchodziła w decydującą fazę rozwoju po okresie transformacji w Polsce. Zakład Energetyczny odmówił dostaw prądu, a później bank zażądał zwrotu zainwestowanych środków, kiedy pojawiły się plotki o problemach prawnych inwestora. To sprawiło, że nie udało się rozpocząć masowej produkcji mebli. W 1991 roku majątek firmy został zajęty przez komorników, a firma zakończyła swoją działalność.
Po kilku latach trwającej batalii sądowo-urzędniczej, pojawiła się nadzieja na reaktywację firmy meblarskiej w Świętym Wojciechu w 1999 roku. Niestety, po roku miała miejsce poważna powódź w Gdańsku, która zniszczyła zakład i jego efekty pracy. To spowodowało nowe problemy finansowe, związane z wypłacalnością, urzędami, ZUS-em i ponownie komornikami, którzy zajęli majątek firmy.
W obliczu braku środków, pozwolenia na budowę i oficjalnego projektu budowlanego, powiatowy nadzór budowlany nakazał rozbiórkę samowoli zamku. To historia, która pokazuje, że nawet najambitniejsze projekty mogą napotkać na liczne przeszkody i trudności, które często prowadzą do niepowodzeń.
ORP "Błyskawica" to wyjątkowy okręt, który zachował swoje historyczne znaczenie i pełni ważną rolę jako zabytek i pomnik historii. Jest to najstarszy zachowany niszczyciel na świecie i jednocześnie jedyny bojowy okręt aliancki, który brał udział w działaniach wojennych przez cały okres II wojny światowej, od pierwszego dnia do ostatniego.
Okręt nadal nosi biało-czerwoną banderę i jest częścią 3. Flotylli Okrętów Marynarki Wojennej RP. Ma stałą załogę, która utrzymuje go w doskonałym stanie technicznym. ORP "Błyskawica" stanowi żywą dokumentację tradycji walki polskich marynarzy i jest miejscem reprezentacyjnych uroczystości państwowych oraz promocji oficerów Marynarki Wojennej.
Wizyta na ORP "Błyskawica" pozwala zwiedzającym zapoznać się z wyposażeniem okrętu od rufy do dziobu. Można przyjrzeć się artylerii okrętowej, miotaczom bomb głębinowych, torpedom oraz innym urządzeniom. Po zejściu pod pokład można zwiedzić pomieszczenia marynarskie, kotłownię, maszynownię i nawet przejść przez okrętowy kocioł. Jest to fascynująca podróż w czasie, która pozwala lepiej zrozumieć historię i technologię wojennomorskiego okrętu.
ORP Błyskawica był polskim niszczycielem, który został wprowadzony do służby w Marynarce Wojennej w 1937 roku. W rzeczywistości, choć w okresie międzywojennym określano go jako kontrtorpedowiec, to był jednym z dwóch okrętów zbudowanych w ramach typu Grom. W trakcie swojej długiej służby od pierwszych do ostatnich dni walk II wojny światowej na europejskich wodach operacyjnych, ORP Błyskawica wykazał się odwagą i zaangażowaniem w różnych ważnych kampaniach.
Podczas wojny uczestniczył w wielu istotnych operacjach, takich jak kampania norweska, ewakuacja Dunkierki, bitwa o Atlantyk, operacje "Torch" i "Overlord", oraz bitwa pod Ushant. Jego działalność operacyjna zakończyła się udziałem w operacji "Deadlight". W maju 1946 roku okręt został przejęty przez Royal Navy, ale w 1947 roku powrócił pod polską banderę.
Po remoncie i przezbrojeniu, ORP Błyskawica powrócił do aktywnej służby, pełniąc funkcję okrętu flagowego Marynarki Wojennej i służąc jako jednostka szkoleniowa dla kadr polskiej floty. Niestety, w 1967 roku okręt doznał awarii kotłowni, co spowodowało, że kolejny remont uznano za nieopłacalny. Od 1969 roku ORP Błyskawica pozostawał w Świnoujściu jako stacjonarny okręt obrony przeciwlotniczej, a od maja 1976 roku cumuje w Porcie Gdynia jako okręt-muzeum.
ORP Błyskawica jest obecnie najstarszym na świecie zachowanym niszczycielem. W uznaniu jego zasług, został odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari w 1987 roku oraz Medalem "Pro Memoria" w 2012 roku. Jego historia jest ważnym elementem dziedzictwa marynarki wojennej Polski i przypomina o odwadze i poświęceniu ludzi, którzy służyli na jego pokładzie w trudnych czasach wojny.
ORP Błyskawica był polskim niszczycielem, który został wprowadzony do służby w Marynarce Wojennej w 1937 roku. W rzeczywistości, choć w okresie międzywojennym określano go jako kontrtorpedowiec, to był jednym z dwóch okrętów zbudowanych w ramach typu Grom. W trakcie swojej długiej służby od pierwszych do ostatnich dni walk II wojny światowej na europejskich wodach operacyjnych, ORP Błyskawica wykazał się odwagą i zaangażowaniem w różnych ważnych kampaniach.
Podczas wojny uczestniczył w wielu istotnych operacjach, takich jak kampania norweska, ewakuacja Dunkierki, bitwa o Atlantyk, operacje "Torch" i "Overlord", oraz bitwa pod Ushant. Jego działalność operacyjna zakończyła się udziałem w operacji "Deadlight". W maju 1946 roku okręt został przejęty przez Royal Navy, ale w 1947 roku powrócił pod polską banderę.
Po remoncie i przezbrojeniu, ORP Błyskawica powrócił do aktywnej służby, pełniąc funkcję okrętu flagowego Marynarki Wojennej i służąc jako jednostka szkoleniowa dla kadr polskiej floty. Niestety, w 1967 roku okręt doznał awarii kotłowni, co spowodowało, że kolejny remont uznano za nieopłacalny. Od 1969 roku ORP Błyskawica pozostawał w Świnoujściu jako stacjonarny okręt obrony przeciwlotniczej, a od maja 1976 roku cumuje w Porcie Gdynia jako okręt-muzeum.
ORP Błyskawica jest obecnie najstarszym na świecie zachowanym niszczycielem. W uznaniu jego zasług, został odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari w 1987 roku oraz Medalem "Pro Memoria" w 2012 roku. Jego historia jest ważnym elementem dziedzictwa marynarki wojennej Polski i przypomina o odwadze i poświęceniu ludzi, którzy służyli na jego pokładzie w trudnych czasach wojny.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.